Zadzwonił budzik.O
boże 8 rano i znów mam przed sobą kolejny, bezsensowny dzień.Nawet
nie wiem po co wstałam skoro i tak nie mam najmniejszego powodu,żeby
wyjść z łózka.Jest mi w nim tak dobrze,ze gdybym chciała nosić
pielucho majtki to nie wstawałabym wcale przez kolejne dwa
tygodnie.Tak dwa tygodnie!do tej pory przebywam w nim dwa tygodnie i
przez ten czas nie zmienilam poscieli,wzielam prysznic dwa
razy.calymi dniami jem jakies gówniane jedzenie,które tak naprawde
niewiele ma wspolnego z jedzeniem.pewnie niejeden psycholog lub
psycholozka jak lubia się teraz nazywac feministki nazwalyby mnie
kobieta w średnim wieku przechodzaca już przedwczesna menopauze po
rozstaniu z mezem.a tak naprawde to mam chwilowa depresje(tak lubie
sobie wmawiac).niz nieznaczoca depresje…no chyba mogę ja
mieć?kazdy znas ja przechodzi wczesniej lub pozniej.mi akurat
zdarzylo się w momencie ,w którym dowiedziałam się,ze maz mnie
zostawia dla duzo młodszej.klasyczny przykład kryzys wieku
średniego bo mój maz ma już prawie pięćdziesiąt lat.poprawka od
dwoch tygodni eks maz.
Tak naprawde to
nie wiem co było nie tak. mimo moich czterdziestu pieciu lat
wygladam niezle.piersi na miejscu(probe olowkowa przechodze bez
większego problemu),posladki nadal jedrne, przypominające dwie
polowki pomarańczy, blond wlosy, dlugie zgrabne nogi bez wyraźnego
znaku cellulitu.to taka autoreklama bo już chyba nie musze
wspominac,ze jestem inteligentna,ze ukończyłam dwa kierunki studiow
i piastuje wysokie stanowisko w wydawnictwie mody(wlaśiwie jestem
radaktorką naczelna).no i oczywiście urodzilam mu dwojke wspaniałych
dzieci.a ja co usłyszałam pół roku temu?zdawkowe cztery zdania na
odchodne:
Aniu-jesteś
wspaniałą kobietą,ale cóż mam zrobić,ze zakochałem się w innej. Nie
planowałem tego. Jesteś cudowna i z pewnością znajdziesz sobie
lepszego ode mnie. Żartowniś prawda?.początkowo myślałam ze to jakis żart i ze jestem w ukrytej kamerze,ale gdy zobaczylam odjeżdżający
samochod ze spakowanymi rzeczami i kiedy zobaczyłam miesiąc pożniej
papiery rozwodowe to z rozumiałam ze to nie jest żart i ze właściwie
zawalił mi się świat .kochalam go i to bardzo.a on gnojek pieprzony
poleciał na rozstawione(zgrabne i opalone,no i młode) nogi.bo jego
nowa panna jest w wieku naszej córki.ma zaledwie 23 lata.
Jak mawia moja
przyjaciółka Majka”faceci są miękkim dydkiem robieni” i to chyba
prawda.tak to z pewnością prawda…..muszę to sobie wmawiać
codziennie.musi się to stać moja mantrą zyciową.
No cóż zostały mi
jeszcze dwa tygodnie zaległego urlopu do wykorzystania i mam zamiar je
wykorzystać na leżenie w łóżku.to jest to co mi jest jedynie teraz
potrzebne.pudełko lodow(dobrze,ze istnieją internetowe sklepy,które
dostarczają jedzenie do domu a co najważniejsze alkohol)i
film”przeminęło z wiatrem”. niczego więcej mi nie trzeba.
A tu nagle
rozbrzmiewa dzwonek do drzwi.
Nie nie mam
zamiaru wstać z łóżka.dajcie mi wszyscy święty spokó!!!!chce być
sama.czy nikt nie może uszanować mojej prywatności.
Boże znów
dzwoni.widze,ze ktoś w zdecydowany sposób postanowil mi zepsuć moje
plany.no cóż.zakładam szlafrok i podchodzę do drzwi.
No tak.moglam się
spodziewac.to Majka i moja corka Jagoda.oczywiscie przekonywalam je
w rozmowach telefonicznych ze wszystko jest ok.,ale co ja się
oszukuje....wcale nie jest.
Anka!!!jak ty
wygladąsz.czy chcesz,żeby Ciebie zatrudnili w najnowszej wersji w
„koszmarach z ulicy wiazów”?tak.to z pewnością mogla powiedziec
tylko moja najlepsze przyjaciolka jeszcze z czasów studiów.jak zawsze
bezpośrednia i szczera do bólu.i wlaśnie za to ja kocham.
Ciociu nie bądź
taka ostra dla moje biednej i porzuconej mamy.(a to z pewnością moja
zawsze wspolczujaca corka.boze.jaka ona ladna.chociaz to mi po nim
zostalo.przyczynił się do stworzenia czegos tak cudownego tem mój
osli eks maz.
Czesc
dziewczyny!ze mna wszystko ok.nie bądź taka niemila
majka.przechodze chwilowy kryzys i zaraz mi przejdzie.czary mary i
będzie ok.
Kogo ja probuje
oszukac.nic nie minie i nic nie będzie ok.
Co ty tutaj
zrobilas za śmietnisko.sluchaj!ja wiem,ze teraz przechodzisz bardzo
trudny okres i ze jestes troche rozczarowana mężczyznami,ale to nie
znaczy,ze masz również przed nami się zamykać.nie będę mówiła tobie
ze będzie lepiej bo sama tego nie wiem,ale z pewnością możesz a
nawet musisz się wziąć w garść.jesteś cudowną kobietą i wcale nie
potrzebujesz do tego jakiegoś faceta.idż teraz weź prysznic.a jak
przyjdziesz to porozmawiamy na pewien bardzo ciekawy temat.wydaje mi
się ze Ciebie to zaciekawi…
Dalej mamo
idż. załóż świeżą bieliznę i zrób coś z włosami bo są naprawdę w
oplakanym stanie.ja zmienię pościel i przygotuję Tobie jakieś śniadanie.Kupilam po drodze twoje ulubione rogaliki z francuskiej
piekarni.to pwinno Tobie poprawić humor.
Boże jakie one
kochane.co ja bym bez nich zrobila.no dobra idę wziąć
prysznic.zrobię coś z włosami.
Zatem stanęłam
przed wielkim lustrem w wielkiej łazience.jak ja strasznie
wyglądam.majka nie minęła się z prawda.moglabym zagrać nawet w
głównej roli w tym filmie,który wymieniła.podkrążone oczy,szara i
sucha skora.wlosy mysie.no i przybylo mi parę zmarszczek.no
dobrze.może uda się jeszcze uratowac cos tutaj botoksem.zartowalam.
Faktycznie zimna
woda zmyla ze mnie na chwile cierpienie i choc na chwile zapomnialam
o swoich problemach.a teraz siedzę w wygodnym krześle w jednej ręce z
filkizanką dobrej kawy a w drugiej z pysznym rogalikiem.jak dobrze jest mieć taka dojrzalą córkę.mam nadzieje,ze jej to nigdy się nie
przytrafi.
Słuchaj Anka.z
moich mysli wyciągnęła mnie majka.wzięlam dwa tygodnie urlopu.w
końcu tez należy mi się cos od zycia.Tobie zostaly jeszcze dwa
tygodnie.wiec właściwie jest sprawa zalatwiona.nie przyszlam się Ciebie pytać o zdanie tylko chciałam tobie oznajmić,ze wyjeżdżamy.
Rogalik mi prawie stanął w przełyku....zaczęłam się strasznie krztusić,ze az Jagódka
musiala mnie poklepać po plecach.jak to wyjeżdżamy?gdzie?jak?
Kupilam bilety do
wloch. spedzimy dwa tygodnie wylegując się i zwiadzajac
wlochy.jagoda jedzie z nami.skonczyla już pomyślnie sesje i może się z nami zabrać.wiem,ze ostatnio bylas troche nieobecna,ale czas
najwyższy powrocic do żywych. Masz się natychmiast zaczac
pakowac.isc do fryzjera.zrobic manicure i pedicure.matko! w
wszeczgolnosci pedicure.na tez slowa schowałam stopy pod
szlafrok).i wlasciwie to wszystko czego od ciebie wymagamy.
Nigdzie nie
jade!!!.mam tutaj wiele spraw na Glowie.
Jakich?
Yyyyyhhhhhh.Musze
poprzesadzac kwiaty.skosić trawe w ogrodzie.pozalatwiac sprawy w
urzedzie.tak musze isc do urzedu.to bardzo wazne.
Anka!!!przestan
wymyślać.masz się spakowac i tyle. A jak nie to ja tobie sama pomoge i nie wiem czy będziesz zadowolona jak spakuje tobie same
sukienki do walizki i nie będziesz miał ani jednych spodenek?
Mamo!!!zgodz
się!urzad może poczekac o ile faktycznie masz tam cos do
zlaatwienia bo z tego co wiem to rozliczenie podatku było dwa
miesiące temu….fryzjer i kosmetyczka załatwione wiec spokojnie możesz się
szykowac.
Widze,ze o
wszystkim pomyslałyście.naparwde jesteście kochane,ale….
Nie ma zadnego ale
Anka.wylatujemu o 20.no wiec jak po dobroci?
Dwanascie godzin
pozniej siedziałam w samolocie.wydepilowana,z nowa fryzura,zrobionym
paznokciami popijalam szampana w pierszej klasie samolotu.nie
znosilam latania wiec musiałam się jakos znieczulic a szampan był
najlepszy.
Po półtorej
godziny lotu znalazłyśmy się w w Rzymie.taksowka i do hotelu.jak
dobrze jest mieć takie zorganizowane osoby przy sobie o niczym nie musiałam myśleć.