niedziela, 27 maja 2012

„Przyjaźń i sex czyli 2 w 1"


My kobiety bardzo lubimy się przyjaźnić z facetami...o wszystkim sobie możemy z nimi porozmawiać, poradzić, wymienić spostrzeżeniami...Facet-przyjaciel szczerze nam powie czy mamy grube uda i czy widać nam cellulit spod sukienki...Opowie nam o swoich przygodach miłosnych nie oszczędzając nam pikantnych szczegółów. Doradzi jak mamy się zachowywać względem pożądanego obiektu itd.itp.
No a co się dzieje jak dodamy do tego jeszcze sex? Na początku jest fajnie...Nie musimy kupować drogiej,seksownej bielizny...ba...nawet czasem nie musimy golić nóg bo przecież to nasz przyjaciel i nie musimy się jakoś szczególnie wysilać,żeby mu się podobać...przynajmniej tak jest na początku. Coraz częściej się spotykacie, rozmawiacie i oddajecie się cielesnym uciechom,aż niepostrzeżenie zdajecie sobie sprawę,że ta druga „połowa” jest taka fajna,że w sumie chcielibyście iść z nią przez życie(i tutaj pojawia się motyw amerykańskich komedii romantycznych, gdzie dwójka przyjaciół damsko-męskich tak spędza sobie czas w łóżku i na rozmowach a po jakiś dziwnych perypetiach żyją długo i szczęśliwie- a jakżeby inaczej?). A właśnie,że w życiu jest inaczej. Nikt tej drugiej osobie niczego nie obiecywał i bardzo mu się ta sytuacja nie podoba...i na końcu okazuje się,że nie mamy ani przyjaciela ani seksu z przyjacielem.........................

2 komentarze: